webownia

Czas przypiąć markę do tablicy

Dodano: 18/02/2014autor

Jak już wiemy ze wcześniejszych artykułów ludzie coraz chętniej komunikują się ze sobą za pomocą obrazów (w tym plików video), a co za tym idzie rośnie popularność takich portali społecznościowych jak Instagram, Keek, Vine czy Pinterest, który jest znakomitym miejscem do prowadzenia kampanii reklamowej swoich produktów czy marek.

Pinterest jest jednym z najszybciej rozwijających się portali społecznościowych. Zapewnia swoim użytkownikom możliwość znalezienia inspiracji i dzielenia się nimi z innymi. Ta powstała zaledwie 4 lata temu platforma pozwala umieszczać na stworzonych przez siebie tablicach (coś na kształt tablicy korkowej – tworzymy ich ile tylko chcemy) zdjęcia/grafiki („piny”), które nas inspirują, fascynują, promują itd. Możemy je załączać zarówno z naszego komputera, jak również z sieci bądź z tablic innych użytkowników. Jeśli spodoba nam się zdjęcie innego użytkownika to poza daniem mu serduszka (lajka), możemy przyczepić je do którejś z naszych własnych tablic lub przesłać je znajomemu z Facebook;a, Twitter;a, Gmail;a czy Yahoo wraz z naszym komentarzem.

Ponad 80% dziennych pinów to przypinki z tablic innych użytkowników, co daje ogromne możliwości rozpowszechniania dodawanych przez naszą markę treści. Pamiętajmy przy tym, aby piny były dodawane do pasujących do nich tematycznie tablic – ułatwi to odnalezienie ich pozostałym użytkownikom, którzy mogą zarówno obserwować cały nasz profil, jak również tylko konkretną tablicę. Obserwowanie (followersowanie) wiąże się z tym, że każdy nowy pin, który zostanie dodany przez profil, który obserwujemy pojawi się na naszej głównej tablicy – motyw znany nam już z innych portali społecznościowych, z którymi zresztą można połączyć swoje konto na Pintereście (m.in. z Facebook'iem czy Twitter'em). Zapewne nie jedną osobę ucieszy fakt, że w przeciwieństwie do FB czy szczególnie Instagram'u, umieszczane tutaj zdjęcia bardzo rzadko (mniej niż 20%) ukazują twarz (raczej nie grozi nam tu atak #selfie). Za to mamy tutaj dużo infografik, zdjęć produktów, jedzenia, krajobrazów, architektury, mody itd. Celem jest inspirować, a nie promować samego siebie.

Pinterest Tablica Główna

Mimo trudności można dać radę. Jak? Case study - Nissan

Pinterest z pewnością nie należy do tych platform, które masowo wykorzystywane są przez marki, choć na założenie konta firmowego zdecydowało się już ponad 500tys. firm. Nie jest to portal, który w łatwy sposób angażuje użytkowników do działania, zwłaszcza jeśli chodzi o konkursy. Jednak można znaleźć przykłady marek, które w świetny sposób poradziły sobie z działaniami na tej platformie, jak chociażby Nissan. Jego akcja #MicraAttitude jest doskonałym przykładem, że Pinterest daje radę w kontaktach z użytkownikami. Akcja rozegrała się w 16 krajach europejskich (w tym w PL) i miała na celu podkreślenie hasła przewodniego Nissana „Innovation that excites” oraz pokazanie innowacyjności marki i jej otwartości na nowe technologie. Zaproszone do konkursu były głównie panie (jako, że stanowią one ok 80% społeczności Pinterest'a), a ich zadaniem było stworzenie tablicy z hashtagiem #MicraAttitude i dodaniem do niej zdjęć wyrażających własną osobowość, charakter czy zainteresowania (oczywiście w odniesieniu do #MicraAttitude). Z każdego kraju wybrano „pinfluencerkę”, która miała rozpowszechniać konkurs w swoim kraju i jako pierwsza stworzyć taką tablicę na swoim profilu, a w zamian za swoje zaangażowanie otrzymywała gadżety firmowe, a nawet samochód na weekend. W każdym kraju wygrywały 3 osoby, a nagrodą był Surprise Pack zawierający aparat fotograficzny oraz mp3 player od Sony. Mimo, że konkurs był kierowany do pań, to wśród zgłoszonych użytkowników, znalazł się również jeden pan, którego tablica została uznana za jedną z najlepszych.

Pinterest Nissan

A Jak radzą sobie Polacy ?

Jeśli chodzi o polskie profile, które cieszą się największą popularnością na Pintereście to ich główną metodą jest prowadzenie swoich kont w języku angielskim (tym samym zwiększając zasięg dotarcia ze swoją marką). Jednym z takich profili jest Thisispaper Magazine, który zdążył już uzbierać prawie 2 mln obserwatorów, deklasując całkowicie konkurencję – polskie marki jeszcze dość słabo radzą sobie na Pinterest.

Pinterest Przykład Polski

Czy wobec tego warto się na nim pojawić?

Oczywiście, że tak. Jeśli mamy szafy pełne kontentu, który pasuje do tego portalu to czas najwyższy założyć na nim konto. Mimo, że klientów nie jest tu wciąż może wielu (liczba jednak stale wzrasta) to powinniśmy już dziś tu na nich czekać zgodnie z zasadą „kto pierwszy, ten lepszy”. Gdzie tkwi sukces Pinterest'a? W tym, że obrazki, zdjęcia, rysunki czy infografiki najbardziej angażują użytkowników, jako, że ich „konsumpcja” jest szybka i impulsywna. Jeśli jeszcze do tego oferujemy produkty skierowane głównie do kobiet, to lepiej nie mogliśmy trafić, w końcu stanowią one większość użytkowników tej platformy.

Podsumowując: Pinterest zdaniem wielu specjalistów jest najlepszym miejscem do realizowania strategii obrazkowej marki, gdyż w przeciwieństwie do chociażby Instagram'u ma charakter otwarty, demokratyczny i sprawdza się przede wszystkim na komputerze, a nie w sferze mobile. Umożliwia nam publikowanie obrazów o wszelakiej treści i kategoryzowanie ich dzięki tablicom, co zdecydowanie ułatwia odnajdywanie tego, czego akurat poszukują użytkownicy. Zdobywanie kolejnych obserwujących nie będzie łatwe, ale warte jest naszej energii. A będzie się to działo głównie dzięki umieszczaniu ciekawych pinów, repinowaniu obrazów od innych oraz organizowaniu oryginalnych akcji. Czas więc dodać pina.

Zobacz wpisy w podobnym temacie